sobota, 31 sierpnia 2013

372.

kajmakowe naleśniki* z bananowym twarożkiem** cynamonem

* z dodatkiem masy kajmakowej
**banan, twarożek, jogurt naturalny

Wczorajszy praktycznie spontaniczny wypad na miasto, najpierw na "koncert" do baru. Ostrzejsze brzmienia. Było i pogo, które w sumie widziałam pierwszy raz na oczy. W którym nie brałam udziału, bo jednak trochę to mnie przeraża. Ściana śmierci, serio? To był mały występ. Kilka(dziesiąt) ludzi i tyle. A co to by było na takim normalnym, z tysiącami ludzi? łooo, matko wolę nie wiedzieć. Potem było i kino letnie, na którym byliśmy w sumie pierwszy raz w te wakacje, ale zawsze coś :P

Dzisiaj jak na razie w planach tylko wieczorne kino ze znajomymi. Ale to pewnie jeszcze ulegnie zmianie, w końcu przed nami ostatni weekend wolności, trzeba go wykorzystać.

17 komentarzy:

  1. Takie spontaniczne wyjścia są zazwyczaj tymi najlepszymi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham wszystko co kajmakowe! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaraz będę! Możesz zacząć smażyć porcyjkę dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno smakowały wyśmienicie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęcająco wyglądają te naleśniki, w doadtku z tą zielenią w tle.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kajmakowo ,czyli sodko, w dodatki nadzienie pyszne ! dziś naleśnikuje na obiad, ale wytrawnie ;)
    na koncerty nie chodzę, ale koleżanki już co nieco o pogo mi opowiadały ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nigdy nie widziałam Pogo na żywo xd
    chyba lubisz kajmak, co? :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmm, chętnie bym zjadła te naleśniki i w tym samym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  9. cudne te kajmakowe naleśniki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. o mamusiu ! Zabieram Ci je ! Teraz !

    OdpowiedzUsuń
  11. Kajmakowe najlepsze :)
    daj jednego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwycasz takimi śniadaniami! Uwielbiam naleśniki *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie ładne Ci wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ostatni weekend trzeba dobrze wykorzystac;) baw sie dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nominowałam Cię do zabawy "20 faktów o mnie". Będzie mi miło, jeśli odpowiesz. :)

    OdpowiedzUsuń