środa, 11 listopada 2015

w zielonym sosie.


Makaron spaghetti w "sosie" 
z awokado i mleczka kokosowego; borówki 

nie mogę doczekać się soboty < 3 

13 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam makaronu na śniadanie, ale chyba będę musiała kiedyś spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ejj, awokado i mleczko, kocham ten sos! Ale borówek zazdroszczę! Do zobaczenia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super sos do makaronu, pysznie na słodko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się składa, że mam wszystkie te produkty, więc nawet dziś na obiad spróbuję ten makaron :D

    Ja też już się nie umiem doczekać soboty, aż was wszystkich znowu zobaczę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Makaron na śniadanie pojawia się u mnie tylko wtedy, gdy zostanie z wcześniejszego obiadu. Tak dobrze wykorzystany chyba jeszcze nigdy nie byl :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobra, pytałam już gdzieś, ale teraz nie mogę znaleźć konkretnego posta... O co chodzi z tą sobotą? Chcecie tam może dodatkową duszyczkę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też już mogę napisać: Nie mogę się doczekać! <3
    I chyba spróbuję poeksperymentować z makaronem na słodko ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Awokado i mleczko kokosowe? Ale to musiało być boskie! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. zdecydowanie ZA rzadko jem rano makaron ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też się już doczekać nie mogę!!
    Genialny ten makaron, robiłam kiedyś taki sos <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie, nie nie. Nie zjadłaś aż tak genialnego śniadania, to niemożliwe!
    Szkoda, że mnie nie będzie :( Bawcie się dobrze!

    OdpowiedzUsuń