poniedziałek, 9 marca 2015

907. Owsiane placki z ananasem i rodzynkami.


 Pół owsiane placki jabłkowe
 z ananasem* i rodzynkami; jogurt naturalny 

*w środku na na wierzchu


Fajnie tak nie zamarzać w drodze do/ze szkoły ;)

17 komentarzy:

  1. No, fajnie :D
    Muszę więcej pokombinować z ananasem, bo chyba zbyt rzadko pojawia się u mnie w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ananasa świeżego jadłam raz. To aż wstyd się przyznawać. Zawsze boję się go kupować, bo zawsze są takie ogromne sztuki i boję się, że zanim go zjem to mi się po prostu zepsuje. Muszę poszukać jakichś mniejszych sztuk i trochę z nim pokombinować, bo zachęciłaś mnie do tego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w 90% przypadkach używam tego z puszki :P Tu też :P

      Usuń
  3. O mniam ananas!!! *.* pycha te twoje śniadanko ^.^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale dawno ananasa nie jadłam :O Trzeba nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie - wszyscy czują już wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mniam. Ananasy są mega zdrowe, musi się u mnie niedługo pojawić + piękny talerz

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, kocham to, że teraz nie zamarzam :) Nawet przyjemniej się wstaje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko pycha oprócz rodzynek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ananasa w plackach nie jadłam, ale tak to kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ananas w owsianym cieście ? :D brzmi mega pysznie ! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Aż mi się zamarzył ananas, tak dawno go nie jadłam! Placki są dobre w każdej sytuacji ;)

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. o tak,i te uczucie iść w rozpiętej kurtce ^^
    porywam cały talerz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja dawno nie jadłam ananasa!

    OdpowiedzUsuń