niedziela, 18 sierpnia 2013

Dorwałam na chwilę internet, a tak po za tym to znalazłam chwilę dla siebie której nie miałam od kilku dni, więc postanowiłam się odezwać. Czas mija niewyobrażalnie szybko. Jeszcze niedawno tutaj jechałam. A teraz jestem już po weselu, poprawinach i całodziennej wyprawie do Ełku, Z małą ilością snu i dużą ilością tańca i śmiechu. Poznałam rodzinę która wcale daleka nie jest, a jednak jej nie znałam. Teraz zajadam śliwki i wspominam co niedawno działo się naprawdę. Odwiedziłam koleżankę z którą nie widziałam się dwa lata i nadal w to nie wierzę, że w końcu się spotkałyśmy. Codziennie zajadam na śniadanie kanapki(no dobra w piątek była do tego jeszcze jajecznica z kurkami <3 a dzisiaj płatki) o ile to w ogóle śniadaniami można nazwać.
Tańczę do białego rana wdychając zapach poranka. Żyję chwilą nie martwiąc się o jutro. Jest mi po prostu dobrze. Jutro jadę nad jezioro i najprawdopodobniej wracam do domu w czwartek wieczorem, by w piątek odebrać z przystanku ( tą samą u której jestem teraz) ciocię i razem pojechać w sobotę na kolejne wesele. Dużo się dzieje, ale ja nie narzekam. Podoba mi się to.
Znów znikam na kilka dni tym razem kompletnie bez jakiegokolwiek łącza ze światem.
Z dobrą książką i muzyką w słuchawkach. Może się w końcu przebiegnę. Bo stęskniłam się za tym.
Trzymajcie się ciepło :*

2 komentarze:

  1. Niech ten czas trwa i trwa :)
    To już teraz życzę Ci dobrej zabawy na weselu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także życzę udanej zabawy :D

    OdpowiedzUsuń