wtorek, 11 września 2012

35.

Twaróg z musli orzechowym, borówkami, malinami i miodem

Miały być naleśniki odgrzane z wczoraj, ale tak mnie pochłonęło coś innego, że je przypaliłam ;<
No, nic bywa.
Coraz mniej czasu.
Dowiedziałam się dzisiaj, że w następnym tygodniu od pon do czw. (od. 14-17godz.) mam warsztaty z techniki decoupage. A to dlatego, że od kilku lat chodzę na kółko plastyczne w mojej szkole i nasza opiekunka zabiera 10 wybranych osób. Cieszę się. Lubię uczyć się nowych rzeczy.
Jedyna rzecz która mnie nie pociesza to to, że nie będzie mnie w domu od 8 do 17, jak no nawet dłużej bo liczę bez powrotu do domu. :P Milusio, ale damy radę :P 


 + mały bonusik w postaci mojego dzisiejszego obiadu.
Waniliowo-cynamonowy omlet z jabłkiem, gruszką, bananem, rodzynkami, owocami kandyzowanymi podane z Gratką waniliową.
Ta chyba już więcej rzeczy nie dało się wrzucić do tego omleta :P

10 komentarzy:

  1. To szykują się obiadokolacje, jak u mnie, skoro tak późno wracasz, heh ;) A co robisz na zajęciach? Bardziej malujesz czy rysujesz?
    Omlet- pychota <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale obiadzio! *w* Chociaż odrobinę biedny :c

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam taki twarożek *_*
    a obiad miałaś przepyszny, aczykolwiek jakoś malutko jak dla mnie :P ale mniam mniam!

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm ,obiadek znakomity ! pycha *.*
    a śniadanie jak zwykle zdrowe i pyszne ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. taki obiad zjadłabym na pierwsze albo drugie śniadanie czy deser, bo w porze obiadowej bym się nim nie najadła, aczkolwiek pyszny<3
    a śniadanko też wyborne, ile owoców*.*
    bardzo fajnie z tymi warsztatami! późny powrót do przyjemności nie należy, ale czasami warto, jak można się czegoś nowego nauczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem co lepsze.. śniadanie czy obiad. więc wybieram oba :-)

    OdpowiedzUsuń