czwartek, 29 października 2015

Zostaw kuskusa na noc.


Kakaowa kasza kuskus z lodówki;
z bananem i czekoladą 

to już piątek? koniec października? jak? za szybko ten czas leci.
a miałam w listopadzie siedzieć w domu w weekendy, no.. ten wychodzi inaczej xd :D 

15 komentarzy:

  1. Zawsze sobie obiecywałam, że zjem kiedyś kaszę kuskus na słodko, a jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło! Zdecydowanie mam do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nocny kuskus? brzmi zachęcająco! :) bo uwielbiam tę kaszkę :) tylko zawsze jednak zajadam się nią w wersji wytrawnej. ale Twoja - bananowo czekoladowa KUSI <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie jadłam kuskusa na słodko, ale ostatnio zrobiłam krok do przodu i już kupiłam paczuszkę specjalnie w tym celu :) taak, znam plany siedzenia w domu i nauki, zawsze kończą się tak samo :P

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak i rano wstajesz, a tu pyszny kuskus gotowy!

    OdpowiedzUsuń
  5. lodówkowe śniadania oszczędzają czas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuskus na słodko jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. idealne doładowanie energetyczne na taką szarugę na zewnątrz, możesz być pewna, że w tym słoiczku wylądowałaby i moja łyżeczka:D
    dopiero swoim postem uświadomiłaś mi o znikającym październiku.. chociaż jeśli równie szybko zlecą te dni do spotkania w Warszawie - niech będzie(;

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat takie zmiany planów są dobre :) Nie siedź w domu więcej niż musisz, czas na naukę i tak się znajdzie, a nie ma co dawać życiu uciekać!
    Wieki nie jadłam kuskusu... Kakaowego? Nigdy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wieki takiego nie jadłam! to teraz mi narobiłaś ochoty zwłaszcza że smaki dobrane idealnie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostawię na pewno. Efekt jest świetny!
    Ale to dobrze, że spędzasz dużo czasu poza domem. Korzystaj z życia. Jeszcze się w domu nasiedzisz ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Banan i kakao to oklepany, ale jakże smaczny duet. Ja i tak często podgrzewam lodówkowe śniadania :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ mocno kakaowa :) Dawno już ta kasza nie gościła w moim śniadaniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie, szybko, o wiele za szybko!

    OdpowiedzUsuń