niedziela, 22 lutego 2015

892. Muffina na drogę.

Jabłkowa muffina z pekanami (w środku i na wierzchu); jogurt naturalny

Religia na 7.10? ja się pytam kto ten plan układał xd 

16 komentarzy:

  1. Wygląda niesamowicie i tak pięknie Ci wyrósł <3
    Zapraszam:http://grapefruitjuicesour.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale świetnie wyrosła! A plan faktycznie nie za ciekawy... :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wyrośnięta! :)
    hahaha, na bank bym nie szła... u mnie też dwie pierwsze religie, ale na 8, to do przyjęcia :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym nie poszła :D hahah
    Muffina superowa! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. plan rzeczywiście niezbyt sprzyjający... ale zawsze masz dobry pomysł na to jak pysznie przemycić ze sobą śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No, no. A ja narzekałam, że mam dwie ostatnie religie we wtorki 16.25-18.05. Zwracam honor, ty chyba masz gorzej. Ale taka muffina może ci pomoże i doda energii. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na religii zawsze można trochę pospać ;)
    A muffinę porywam, wygląda jak niebo na ziemi ♥

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Z taką muffiną na śniadanie nawet lekcje na 7:10 nie mogą być straszne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak wcześnie? O kurde! Ja bym nie szła, zwłaszcza że to religia, haha :D A muffina wygląda bardzo majestatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialna muffina, też chcę taką na wynos!:D
    Beznadziejny plan:O

    OdpowiedzUsuń
  11. Że na którą? Współczuję!

    OdpowiedzUsuń
  12. też miałam w tamtym semestrze religie n a 7.10 ale że pierwszy autobus mam o 7.10 więc byłam z niej zwolniona :D
    muffina- brak słów, idealna :)

    OdpowiedzUsuń