Pieczona owsianka z bananem, startym jabłkiem i cynamonową pianką <33 |
Mmmm, w moim jadłospisie z dnia na dzień jest coraz więcej jabłek.
Cóż poradzić skoro drzewa na podwórku uginają się od nich.
A ktoś je musi przecież zjeść.
Z niecierpliwością czekam na śliwki.
Niestety chyba się nie doczekam.
Bo w sobotę w nocy wyjeżdżam.
No, cóż pozostają mi tylko te kupne.
A właśnie znam już miejsce i godzinę wyjazdu.
W końcu.
Cieszyłam się jak głupia.
Nadal się cieszę.
Tak wiec pozostało mi tylko się pakować :)
Ale, jak ja wytrwam 2 tygodnie bez gotowania?
Bez mojej kochanej owsianki, placków, kaszy mannej itd.itp.
Będzie ciężko.
Wiecie co zrobić, aby piana nie opadła po wyjęciu z piekarnika ?
Bo za każdym razem jak coś robię z pianą to w piekarniku tak ładnie wyrasta, a po wyciągnięciu, bach już jej nie ma. ;<
Mogę prosić o przepis na tę owsiankę? Z tą pianką wygląda przepysznie :) A żeby nie opadła - chyba trzeba ją trzymać w piekarniku do ostudzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuje za radę :) Następnym razem na pewno spróbuję, choć nie wiem czy dam radę, gdy cudowny zapach roznosi się po domu, a w brzuchu gra orkiestra. :D Przepis zaraz dodam. :)
UsuńDziękuję bardzo. :* Zapisuję i na pewno niedługo wypróbuję.
Usuńnie wyciagac piany zanim piekarnik nie ostygnie i dopiero potem otworzyc go i wyjac :) i bedzie ok
OdpowiedzUsuń