niedziela, 1 czerwca 2014

641. Suflet, nie suflet?



Ricottowy suflet naleśnikowy z truskawkami*

*w środku i potem jeszcze

Zastanawiam się tak nad jego nazwą, bo czy jest on sufletem, czy może zapiekanymi naleśnikami?
Trochę inaczej zrobiony niż te typowy suflet naleśnikowy, ale robiłam z pamięci, więc nie do końca pamiętałam, jak to było dokładnie :P

Truskawkowy szał trwa dalej.  

6 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam takiego sufletu i troszkę się go obawiam. Masz gdzieś na niego przepis? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Podbijam, można prosić o przepis? :)
    Masz rację, truskawki są wszędzie :3

    OdpowiedzUsuń
  3. co tam nazwa! ricotta, truskawki, naleśniki - czego chcieć więcej?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ważne jak go nazwać, jest w nim wszystko co pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jadłam już kiedyś naleśniki pod ricottą zapiekane i pamiętam jak cudownie smakuje takie śniadanie! :) z truskawkami musi być jeszcze smaczniej :)

    OdpowiedzUsuń