Owsianka, z bananem i masłem orzechowym
gotowana rano, na chęć tego "budyniowego" mleka które się tworzy przy okazji .. no i nie mogłam też tych klasycznych dodatków pominąć :)
dzisiaj po lekcjach jeszcze wigilia klasowa, szkoda, że nie w trakcie, no, ale ostatnia ;)
Klasyka wśród owsianek!
OdpowiedzUsuńnie ma to jak klasyka <3
OdpowiedzUsuńklasyka najlepsza :D
OdpowiedzUsuńBudyniowe mleko, z ust mi to wyjęłaś <3 Ja dokładnie tak samo, też dziś jadłam lekko płynną ;) No ale te fale masła orzechowego... wygrałaś! :) Mam nadzieję, że smacznie najadłaś się na wigilii ;)
OdpowiedzUsuńKlasyczna, mistrzowska owsianka! <3
OdpowiedzUsuńNajlepsza owsianka jaka może być. Nie ma lepszego zestawu dla mnie jak banan z masłem orzechowym <3
OdpowiedzUsuńKlasycznie, perfekcyjne :D
OdpowiedzUsuńA ja jutro mam wolne od szkoły i w sumie już do stycznia... <3 Jeszcze jeden dzień, dasz radę ;*
OdpowiedzUsuńTa budyniowa konsystncja <3
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsiankę, ale nie zaliczyłabym jej do dania płynnego. Już niedługo będę musiała przejść na dietę płynną w związku leczeniem i troszkę się tego obawiam, ale mam nadzieję, że nie będzie źle ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, owsianka na pewno nie jest daniem płynnym. Wręcz przeciwnie :D Dieta płynna opiera się na piciu koktajli oraz soków :)
OdpowiedzUsuńFajna propozycja, ale moim ostatnim odkryciem jest dieta płynna. Długo się zastanawiałam czy w ogóle się na nią zdecydować, ale po miesiącu jej stosowania uważam, że jest bardzo skuteczna.
OdpowiedzUsuń