z mleczkiem kokosowym i malinami
Mój mózg chce chyba wypróbować wszystkie możliwe kasze/płatki/i inne w wersji dyniowej.. no cóż bywa :) w końcu jesień
Dopijam kolejną kawę, pakuje chyba tyle samo jedzenia co książek, wracam za.. 11 godzin?
Mój mózg chce chyba wypróbować wszystkie możliwe kasze/płatki/i inne w wersji dyniowej.. no cóż bywa :) w końcu jesień
Dopijam kolejną kawę, pakuje chyba tyle samo jedzenia co książek, wracam za.. 11 godzin?
wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kasze bulgur na słodko :D
OdpowiedzUsuńa zatem powodzenia dzisiaj! :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie, na pewno napakowało cię energią ;)
Przepyszna miseczka!
OdpowiedzUsuńPumpkin mode: "Turned on" :D haha, i znowu mnie straszy bulgur na słodko, to chyba znak, że w końcu muszę go wypróbować w ten sposób. A tak - jedna torba na jedzenie, druga na książki - skąd ja to znam Przynajmniej obciążenie równomierne :D
OdpowiedzUsuńchyba lubisz połączenie dyni, malin i mleczka :D
OdpowiedzUsuńi ciągle się dziwię że mi ani dynia ani mleczko nie podchodzi :/
no pewnie, niech 'testuje' :) trzeba jeść to an co ma się ochotę, a ja zdecydowanie mam ochotę na takie śniadanie!
OdpowiedzUsuńNo i mózgownica wie czego chce! Dynia jest to trzeba korzystać ;)
OdpowiedzUsuńZnam to, cały dzień poza domem, jedzenie w pudelkach, plecach ciężki od książek. Ech, smutna rzeczywistość, ale po coś to robimy, nie? :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że wszystko łączysz z dynią. Wszystko wychodzi z niej smaczne :D