z pekanami i miodem
*z ubitym białkiem,trochę chyba nie potrzebnie w tym przypadku i lepiej by było bez, ale też dobre, prażone pekany mi to wynagrodziły^^
Cieszę się w ten sposób pierwszym wolnym porankiem od naprawdę dawna, myśl, że nigdzie się nie śpieszę, pół dnia mogę spędzić w dresach i poczochranej głowie, wieczór, też miał być wolniejszy, ale życie zmienne jest, znów nie będę w nocy spać, bo lepiej tańczyć przecież, a jutrzejszy wieczór na koncercie spędzam i tyle z wolnego weekendu :)
To ja idę do tej mapki, bo sama się nie nauczy.
*z ubitym białkiem,trochę chyba nie potrzebnie w tym przypadku i lepiej by było bez, ale też dobre, prażone pekany mi to wynagrodziły^^
Cieszę się w ten sposób pierwszym wolnym porankiem od naprawdę dawna, myśl, że nigdzie się nie śpieszę, pół dnia mogę spędzić w dresach i poczochranej głowie, wieczór, też miał być wolniejszy, ale życie zmienne jest, znów nie będę w nocy spać, bo lepiej tańczyć przecież, a jutrzejszy wieczór na koncercie spędzam i tyle z wolnego weekendu :)
To ja idę do tej mapki, bo sama się nie nauczy.