z mleczkiem kokosowym i bananem
ciemno, ciemno, coraz ciemniej
a wieczorem na dobicie jeszcze do teatru idę ^^ Wesele.. może zrozumiem :D
ciemno, ciemno, coraz ciemniej
a wieczorem na dobicie jeszcze do teatru idę ^^ Wesele.. może zrozumiem :D
Czasami najgorsza jest niemoc, widzisz, ale nie możesz nic zrobić, masz tylko podejrzenia, zgadujesz i widzisz, i nie wiesz co robić. W tym momencie dociera do mnie, że to wcale nie przychodzi niezauważone, inni widzą, tylko ty sama tego nie widzisz. Może się mylę, może źle myślę, może... ale z drugiej strony jestem tego pewna, jakaś intuicja, ale nie wiem, nie wiem co robić.
To mleczko kokosowe *.* dyniowej manny nie jadłam jeszcze, w ogóle manna to rzecz przezemnie zapominana. Też zwróciłam uwagę, że jest całkiem ciemno. A na Wesele do teatru bardzo bym chciała się wybrać, bo jestem wyjątkiem i podoba mi się fabuła :D o nie, a co do tego poniżej, to jest niestety wieloznacznie jednoznaczne (chyba) :(
OdpowiedzUsuńnienawidze robić zdjęć jak jest ciemno ;/
OdpowiedzUsuńdynia i manna- zestawienie idealne!
OdpowiedzUsuńJadlam dyniowa manne w tym sezonie i bylam pozytywnie zaskoczona, nastepnym razem zaleje mlekiem koksowym!
OdpowiedzUsuńWesele najlepiej rozumie się z opracowania - sprawdzone, potwierdzone :D
OdpowiedzUsuńIntuicja to tutaj słowo klucz - czasem trzeba jej po prostu zaufać, bo to na tyle podświadomy głos, że nie powie nic wprost, ale mądry jak diabli :)
Z tym mlekiem musiała być wspaniała <3
OdpowiedzUsuńzareagować i pogadać, zawsze warto spróbować pomóc.
OdpowiedzUsuńdyniowej nie jadłam hmm :D
OdpowiedzUsuńChyba wiem o czym piszesz. Sama niedawno zaczęłam widzieć i niestety czuję się wobec niektórych osób bezsilna. I pomyśleć, że sama kiedyś byłam w takiej sytuacji...
OdpowiedzUsuń