*gruba
** w olejku kokosowym i cukrze trzcinowym
swoją drogą nie polecam gotować tej kaszy z rana, chyba, że macie dużoo czasu, bo długo się gotuję, dobrze, że wstawiłam ją na gaz jak tylko wstałam z racji, że nowa, że nie wiem ile gotować, a i tak miałam obawy czy zdąży xd
(kolejna) Matura, ślubowanie klas pierwszych, lekcje i wolne < 3
swoją drogą nie polecam gotować tej kaszy z rana, chyba, że macie dużoo czasu, bo długo się gotuję, dobrze, że wstawiłam ją na gaz jak tylko wstałam z racji, że nowa, że nie wiem ile gotować, a i tak miałam obawy czy zdąży xd
(kolejna) Matura, ślubowanie klas pierwszych, lekcje i wolne < 3
Nigdy nie gotowałam tej kaszy, więc też nie wiedziałabym jak ją ugotować, ale jak mam gotować jakąś nową kaszę czy coś w tym stylu, zostawiam sobie to na wolniejszy dzień, żeby przypadkiem się gdzieś nie spóźnić xD
OdpowiedzUsuńOo, nie jadłam jeszcze takiej orkiszowej.. długo się gotowała, bo gruba, pewnie przypadek taki jak kasza owsiana w całości :D kiedyś się gotowała, gotowała i caly czas była twarda, aż się wkurzyłam i wsadziłam garnek do ciepłego piekarnika, to do rana zmiękła haha :D
OdpowiedzUsuńPrawie zawsze gotuje kaszę poprzedniego dnia :) O tej kaszy słyszłam, ale nie jadłam...Karmelizowane kaki <3
OdpowiedzUsuńkarmelizowane kaki! to dopiero musiało być słodkie!
OdpowiedzUsuńKiedyś jadłam kaki, jednak nie przypadło mi do gustu, ale myśle, ze kupie je ponownie i spróbuje je skarmelizować, w takiej wersji będzie musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie próbowałam tej kaszy, ale chyba zaczynam na nią polować ;>
OdpowiedzUsuńA karmelizowane kaki to musi być być bomba słodyczyyyy!
U mnie nowością jest kasza owsiana, ale wg producenta gotuje się ją standardowo 15 minut ;>
OdpowiedzUsuńCO Ty tam napisałąś? xD
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłąm tej kaszy... Okazji brak.
Ale kaki w takiej postaci chcę i to bardzo <3
mój blog coś nie toleruje < 3 jak piszę je razem, i tworzy swój jakiś własny język, a ja jak zwykle o tym zapominam xd
UsuńMuszę w końcu spróbować tej kaszy owsianej, ale to kaki jest boskie <3
OdpowiedzUsuńTeż niedawno odkryłam tę kaszę, ale jeszcze nie jadłam w wersji na słodko.
OdpowiedzUsuńO nie jadłam jeszcze kaszy orkiszowej, nigdzie nie mogę jej spotkać .. Chyba mnie unika ;p
OdpowiedzUsuńCzy karmelizowane kaki nie jest za słodkie ? Taka dawka cukru musi dawać porządny zastrzyk energii :p
moim zdaniem nie, trzeba wziąć takie jeszcze lekko twardawe, a nie miękkie bo a) jest trochę mniej słodkie b) nie rozpadnie się na patelni, a z niesłodką kaszą pasowało jak ulał według mnie :)
UsuńJa wymiękłem przy zwykłym kaki, więc co dopiero przy karmelizowanym!
OdpowiedzUsuńNie znam tej kaszy, ale brzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuń