z chałwą, malinami i figami
najlepsza chałwa jaką jadłam < 3
ostatnio (w ostatniej chwili płacenia mamy :D) udało mi się kupić na promocji w Rossmannie jak myślałam, waniliowe mleko sojowe, które okazało się po ryżowym .Pierwsze takie moje spotkanie z tym mlekiem i całkiem dobre :)
najlepsza chałwa jaką jadłam < 3
ostatnio (w ostatniej chwili płacenia mamy :D) udało mi się kupić na promocji w Rossmannie jak myślałam, waniliowe mleko sojowe, które okazało się po ryżowym .Pierwsze takie moje spotkanie z tym mlekiem i całkiem dobre :)
ta słodycz chałwy... rozpływająca się w ustach- mniam!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię to mleko, ale czasem mam wrażenie, że jest za słodkie pomimo, że bez cukru XD
OdpowiedzUsuńJa też je kupuję, a jak jest na promocji to już w ogóle się rzucam xd tapioki jeszcze nie próbowałam, ale czeka w szufladzie na swoją kolej :) ooo, chałwa, też ją ciągle pożeram ostatnio <3 miłego dzionka :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam to mleko, chyba moje ulubione <3 To chałwa z wege festu? Pysznie ją wykorzystałaś <3
OdpowiedzUsuńRicotta z lidla najlepsza zdecydowanie <3333
OdpowiedzUsuńJutro na śniadanie na pewno zjem chałwę, taką mi ochotę narobiłaś! :D
Cóż to za chałwa, że najlepsza? Zdradź mi, bo ostatnio mam na chałwę ogromną ochotę :)
OdpowiedzUsuńTe smaki, hmm, brzmi cudownie.
OdpowiedzUsuńSmacznie :-)
OdpowiedzUsuńKocham chałwe! <3
OdpowiedzUsuń