z wiśniami i płatkami migdałowymi
Latam, tonę, gubię się w książkach, lekcjach, własnym życiu, próbuję nadążyć, zrobić wszystko, a po za tym znaleźć 5min dla siebie, które koniec końców spędzam w kuchni, bo tam nic nie muszę, tam chcę, gubię się, ale wśród "swojego".
i tak cicho proszę dzisiaj o mocne kciuki
Przepis:
ok.60-70g niepalonej kaszy gryczanej
szklanka wody
1-2 buraki (ok.150g)
coś do posłodzenia
cynamon
Kaszę zalać wodą (na kilka godzin, często robię to rano). Odlać wodę do szklanki. Zmiksować z burakiem. Dolewając wody do konsystencji w razie czego. Schować na kilka godzin do lodówki, aby zgęstniało (u mnie na noc)
i tak cicho proszę dzisiaj o mocne kciuki
Przepis:
ok.60-70g niepalonej kaszy gryczanej
szklanka wody
1-2 buraki (ok.150g)
coś do posłodzenia
cynamon
Kaszę zalać wodą (na kilka godzin, często robię to rano). Odlać wodę do szklanki. Zmiksować z burakiem. Dolewając wody do konsystencji w razie czego. Schować na kilka godzin do lodówki, aby zgęstniało (u mnie na noc)
mocno trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńahhh, kuchnia to serce domu, czujemy się w niej jak ryba w wodzie :)
Skąd znam to uczucie...Kciuki masz jak w banku :*
OdpowiedzUsuńTen kolor śniadania, świetny! :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam. Dużo wsyztskiego, a tu jeszcze więcej na głowę spada. Kciuki trzymam, mimo że nieaktualne :)
OdpowiedzUsuńplatki-owsiane.blogspot.com
eh, klasa maturalna, skąd ja to znam...nie pozostaje nam nic innego jak wytrwale walczyć ! :)
OdpowiedzUsuńkolor tej gryczanki powala <3
Mam nadzieję, że udało Ci się dziś i kciuki dziewczyn pomogły :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tej wersji gryczanki nie jadłam, muszę spróbować! Kocham ostatnio buraki, jem je na potęgę :D