Słoik zabieram w drogę, bo nadal jestem zdania, że pociąg po 6 to tortura, ale da się przyzwyczaić :P
Tak sobie myślę i się zastanawiam.. kiedy się tak bardzo zmieniłam, to dowód na to, że zmiany zachodzą w nas niezauważalnie, że nawet nie zdajemy sobie sprawy jak nasz punkt widzenia, my sami ulegamy zmianie.. i tak gdzieś przez ten cały czas nawet nie zwróciłam na to uwagi, że nie jestem już tą samą osobą co chociażby rok temu, ale nie przeszkadza mi to ;)
Tak sobie myślę i się zastanawiam.. kiedy się tak bardzo zmieniłam, to dowód na to, że zmiany zachodzą w nas niezauważalnie, że nawet nie zdajemy sobie sprawy jak nasz punkt widzenia, my sami ulegamy zmianie.. i tak gdzieś przez ten cały czas nawet nie zwróciłam na to uwagi, że nie jestem już tą samą osobą co chociażby rok temu, ale nie przeszkadza mi to ;)
Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńW każdym z nas zachodzą zmiany cały czas. Zazwyczaj nie mamy na to wpływu. Mam nadzieję jednak, że to zmiany na lepsze xd
OdpowiedzUsuńteż czasami myślę o tym i zdałam sobie sprawę, że zmieniłam się w znacznym stopniu. nie zauważamy tego, czas mknie jak szalony, nie ma się co dziwić ;)
OdpowiedzUsuńLubie śniadanka w sloikach *.*!!
OdpowiedzUsuńZmiany są potrzebne :) słoiczkowe śniadania, smakują najlepiej ^^
OdpowiedzUsuńZ takim słoikiem śmiało mogłabym podróżować:)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio rozmyślałam o tych zmianach :D
OdpowiedzUsuńPodwójnie gruszkowa i mocno cynamonowa - pyszności ♥
OdpowiedzUsuńmmm gruszka... coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że są słoiki :D
OdpowiedzUsuńgruszek mi się zapragnęło, takich z mojego ogródu :)
Świetna, też chętnie porwałabym w drogę taki słoik!:)
OdpowiedzUsuń