z ricottą, bananem i miodem
Za rzadko jem tą kaszę na słodko, zdecydowanie
Jest czas, jest czas .. i nagle "o matko, to już ta godzina?!"
Za rzadko jem tą kaszę na słodko, zdecydowanie
Jest czas, jest czas .. i nagle "o matko, to już ta godzina?!"
Haha znam to! A w ogóle mam wrażenie, jakby ostatnio cały czas była 6 i nagle 22 :P
OdpowiedzUsuńricotta <3
kurcze, w Twoich miseczkach za każdym razem jest coś takiego, że nie mogę oderwać od nich wzroku!
OdpowiedzUsuńto jest przerażające, jak te dni szybko mijają.. przecież przed chwilą był początek roku a tu już święta wielkanocne?
Ostatnio jak chodzę do Lidla, nie mogę w ogóle trafić na ricottę. Teraz jak tak patrzę na Twoją miseczkę, to strasznie mi się za nią zatęskniło :<
OdpowiedzUsuńno połączenie przecudowne!
OdpowiedzUsuńja nie pamiętam, kiedy ostatnio kuskus u mnie gościł, więc czym prędzej musze to nadrobić!
OdpowiedzUsuńJa też stanowczo za rzadko jadam tą kasze w takim wydaniu! Jak ją ugotowałaś? :)
OdpowiedzUsuńNie gotuje tej kaszy ;) Po prostu wymieszała surową kaszę z kakao i cynamonem, zalałam wrzątkiem i przykryłam ;)
UsuńHaha no czas mega szybko leci :D
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze rano niby mam czas, a potem się spóźniam najczęściej..
Też tak czasami mam z tym czasem xD
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie kiedyś zrobić kuskus na słodko! ;)
Ja codziennie przeżywam ''dzień świstaka'' :D
OdpowiedzUsuńTez dawno słodki kuskus u mnie nie gościł...
jak zwykle, pysznie, kusząco!
OdpowiedzUsuńja właśnie też chyba za rzadko, pyszna jest na słodko, a tym bardziej z kakao :)
OdpowiedzUsuńteż za rzadko robię te kaszę! kakowa wersja musiała być przeeepyszna! :)
OdpowiedzUsuńKuskusu jeszcze nigdy nie jadłam, ale planuję. Na razie kupiłam kukurydzianą :D
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńRicotta <3
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam tej kaszy. Twoja jest obłędnie kakaowa :)
Zwykłą wersję uwielbiam, muszę zatem kakaową zrobić! :D
OdpowiedzUsuńJak dawno nie jadłam kuskusu :o dobrze, że mi o tej kaszy przypomnialaś :)
OdpowiedzUsuń