Jogurtowa owsianka z mango i miodem
Dziwne, że jeszcze takiej prostoty u mnie nie było, bo przecież owsianka+jogurt, nic prostszego :D
Niesamowite jak szybko czas leci. Niby dzisiaj zwykły dzień, niby pada i ponuro, ale nie dla mnie. Rok. Może i głupie, ale uśmiech nie schodzi, bo.. tak po prostu. Rok. Czasami pojawia się pytanie, czy dobrze zrobiłam.. tak, tego jednego wiem, że nie żałuję. ;)
Dziwne, że jeszcze takiej prostoty u mnie nie było, bo przecież owsianka+jogurt, nic prostszego :D
Niesamowite jak szybko czas leci. Niby dzisiaj zwykły dzień, niby pada i ponuro, ale nie dla mnie. Rok. Może i głupie, ale uśmiech nie schodzi, bo.. tak po prostu. Rok. Czasami pojawia się pytanie, czy dobrze zrobiłam.. tak, tego jednego wiem, że nie żałuję. ;)
prosto z reguły oznacza właśnie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, kochana! :)
OdpowiedzUsuńUczciłaś to idealnie.
O banałach często zapomnieć, a osobiście sądzę, że to one są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie owsianka świetna:)
OdpowiedzUsuńNie ma banana? ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj nie ma, mango smutne leżało, to się postanowiłam z nim zaprzyjaźnić :P :D
UsuńMagno i owsianka na jogurcie, uwielbiam takie porste śniadanka :)
OdpowiedzUsuńO, przypomniało mi się, że mango mi dojrzało, jutro wreszcie będę mogła je zjeść!:D
OdpowiedzUsuńProstota jest najlepsze i piękne śniadanko
OdpowiedzUsuńmmmm pysznie!
OdpowiedzUsuńniby tylko zwykła, owsianka, jogurt i owoc, a jak pysznie można zacząć dzień :)
OdpowiedzUsuńmmmm pycha!
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mogłabym się pokłócić z mango, jestem jego ogromną fanką!
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Ja się do takiego połączenia nie mogę przekonać. Jakoś owsianka do jogurtu mi nie bardzo :P
OdpowiedzUsuńNo jakaś odmiana bo ciągle było banan-kakao :D
OdpowiedzUsuńPycha!
A ja dzisiaj nawiązałam nową (na razie nikłą) przyjaźń z mango ;D Owsianka z jogurtem jeszcze przede mną! Z jakiejkolwiek rocznicy gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńI ja czekam aż mi mango dojrzeje, może się w nim rozkocham :)
OdpowiedzUsuń