..prawie klasyczna, bo trochę za dużo wody chyba dolałam i nie wyszła, aż tak gęsta, choć potem i tak jeszcze trochę zgęstniała,
Ostatnio istny ze mnie bananaorzerca xd ^^
Przepis:
ok.55g kaszy manny
łyżka masła
cynamon
ok.250-300ml wody
średni banan
odrobina soku z cytryny
miód do smaku
+rodzynki (namoczone wcześniej w wodzie)
W garnuszku roztapiamy masło, podsmażamy na nim kaszę, aż zacznie wydobywać z siebie charakterystyczny zapach i lekko się przyrumieni. Wlewamy stopniowo wodę (z sokiem) cały czas energicznie mieszając. Dodajemy rozgniecionego widelcem banana i miód. Kasza będzie gotowa jak zacznie odchodzić od ścianek. Na koniec dodajemy rodzynki.
Przepis:
ok.55g kaszy manny
łyżka masła
cynamon
ok.250-300ml wody
średni banan
odrobina soku z cytryny
miód do smaku
+rodzynki (namoczone wcześniej w wodzie)
W garnuszku roztapiamy masło, podsmażamy na nim kaszę, aż zacznie wydobywać z siebie charakterystyczny zapach i lekko się przyrumieni. Wlewamy stopniowo wodę (z sokiem) cały czas energicznie mieszając. Dodajemy rozgniecionego widelcem banana i miód. Kasza będzie gotowa jak zacznie odchodzić od ścianek. Na koniec dodajemy rodzynki.
U Ciebie codziennie tyle bananów, a ja jestem na odwyku i staram się ich nie jeść codziennie. :D
OdpowiedzUsuńU mnie banan to podstawa ;D Takiej chałwy jeszcze nie próbowałam... :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)
aż mi ślinka pociekła jak przypomniałam sobie smak halawy.. :D
OdpowiedzUsuńi ja, i ja! dołączam się do grona bananowych dzieci (lansujących się BANANAMI w tym wypadku!) :D:D
Banan u mnie też jest codziennie. Jak nie na śniadanie to w innej porze dnia :)
OdpowiedzUsuńOjej, halava! Mozna prosić o dokładny przepis? :)
OdpowiedzUsuńno te Twoje bananowe śniadania zawsze przyprawiają mnie o burczenie w brzuchu :D
OdpowiedzUsuńBanan to Twój znak rozpoznawczy :D
OdpowiedzUsuńOjej, podasz przepis? :D Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też banan codziennie, obowiązkowo! :)
OdpowiedzUsuńJak ja nie mam w domu min. 3 bananów to wpadam w szał hahaha ;P
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, bo u mnie ostatnio dzień bez banana to dzień stracony xD
OdpowiedzUsuńKonsystencja wygląda świetnie! Kocham banany w śniadaniach, prawie codziennie je jem:D
OdpowiedzUsuńhaha, ja bananami się codziennie zajadam, tak jak jabłkami :)
OdpowiedzUsuńBanany to prawie codziennie! :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ta halawa!
mmmm czegoś takiego mi trzeba!
OdpowiedzUsuńbanany zawsze, wszędzie i o każdej porze <3
OdpowiedzUsuńach banany to ja mogę też jeść na okrągło :D
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o halawie, chyba, że pod tą nazwą kryje się coś, co jadam bardzo często :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam halawę <3 Zazwyczaj przygotowuję w wersji kokosowej z dodatkiem gorzkiej czekolady :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze halawy nie jadłam, ale koniecznie muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńzjadłabym:)
OdpowiedzUsuń