Haha, skąd ja znam te dylematy :D Problemy pierwszego świata!
haha, otóż to! tyle że wtedy zwykle (przynajmniej u mnie) wygrywa lenistwo i niecierpliwość:Dale dla takich placków jak te Twoje myślę, że poświęciłabym wszystko!
W przypadku placków nigdy nie chce mi się ubijac :DAle pyszne!
Muszę spróbować takich ekspetymentów z masłem o mleczkiem. Ciekawa jestem jak to smakuje :)Zawsze mam taki sam dylemat co ty xD
U mnie pojawia się pytanie czy obudzić rodzinkę czy nie swoim ubijaniem białka :DPycha!http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
TAK!! haha myślałam, że tylko ja mam takie kilkuminutowe rozkminy :D
Piekne i chyba zgapie pomysł na ten kremik ;)
haha, czasami tak mam - ubite mleczko to jeden z najlepszych dodatków i zdecydowanie zbyt rzadko to robię :) a taki krem z przyjemnością wypróbuję! :)
Zawsze mam :D A dzisiaj podobne smaki tylko u mnie tahini:)
No robisz najlepsze placki na świecie! za każdym razem się zachwycam :)
Ja zawsze ubijam :D
O mamo, ten krem...rozpływam się! Obłędne ;)Byłoby mi bardzo miło gdybyś zajrzała i na mojego bloga :)
super pomysł na krem, niby dwa składniki, ale nie wpadłam na to! :)
Smakowicie! ;D
Dylemat jest zawsze i zwykle jednak ubijam :DKrem *.*
Czasami też mam takie dylematy ;)Krem mnie najbardziej uwiódł!
Zakochałam się w kremie, musiał być nieziemski! Haha, czasem miewam takie rozdarcia :D
Jeeeju, ten krem to obłęd! Muszę spróbować go zrobić!<3
Haha, skąd ja znam te dylematy :D
OdpowiedzUsuńProblemy pierwszego świata!
haha, otóż to! tyle że wtedy zwykle (przynajmniej u mnie) wygrywa lenistwo i niecierpliwość:D
OdpowiedzUsuńale dla takich placków jak te Twoje myślę, że poświęciłabym wszystko!
W przypadku placków nigdy nie chce mi się ubijac :D
OdpowiedzUsuńAle pyszne!
Muszę spróbować takich ekspetymentów z masłem o mleczkiem. Ciekawa jestem jak to smakuje :)
OdpowiedzUsuńZawsze mam taki sam dylemat co ty xD
U mnie pojawia się pytanie czy obudzić rodzinkę czy nie swoim ubijaniem białka :D
OdpowiedzUsuńPycha!
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
TAK!! haha myślałam, że tylko ja mam takie kilkuminutowe rozkminy :D
OdpowiedzUsuńPiekne i chyba zgapie pomysł na ten kremik ;)
OdpowiedzUsuńhaha, czasami tak mam - ubite mleczko to jeden z najlepszych dodatków i zdecydowanie zbyt rzadko to robię :) a taki krem z przyjemnością wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńZawsze mam :D A dzisiaj podobne smaki tylko u mnie tahini:)
OdpowiedzUsuńNo robisz najlepsze placki na świecie! za każdym razem się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze ubijam :D
OdpowiedzUsuńO mamo, ten krem...rozpływam się! Obłędne ;)
OdpowiedzUsuńByłoby mi bardzo miło gdybyś zajrzała i na mojego bloga :)
super pomysł na krem, niby dwa składniki, ale nie wpadłam na to! :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie! ;D
OdpowiedzUsuńDylemat jest zawsze i zwykle jednak ubijam :D
OdpowiedzUsuńKrem *.*
Czasami też mam takie dylematy ;)
OdpowiedzUsuńKrem mnie najbardziej uwiódł!
Zakochałam się w kremie, musiał być nieziemski! Haha, czasem miewam takie rozdarcia :D
OdpowiedzUsuńJeeeju, ten krem to obłęd! Muszę spróbować go zrobić!<3
OdpowiedzUsuń