kakaowo-kawowa pieczona owsianka z daktylami i czekoladą; truskawkami(potem jeszcze twarożkiem i jogurtem)
...truskawki!! Tak, przemiła pani ze stoiska powiedziała mi, że to już te polskie, pierwsze jeszcze nie do końca takie jak powinny być, ale nasze co z tego, że trochę je zgniotłam podczas powrotu do domu, pff :3
A, co tam raz się żyje wrócić do domu w środku tygodnia o 11 wieczorem pff, co tam... lekcje nieodrobione... nic nie umiem, pff... przynajmniej fajnie było :3
Korzystam z tego, że nie mam pierwszej godziny i do szkoły idę dopiero na drugą, odpalając piekarnik :3
nareszcie polskie truskawki! <3
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie spróbować pieczonej owsianki :)
owsianka w takich smakach musi smakować genialnie! uwielbiam te pieczone i fajnie też, ze pojawiają się już pierwsze nasze truskawki :)
OdpowiedzUsuńNiby tylko truskawki, a tyle radości :)
OdpowiedzUsuń