muffina z gruszką, daktylami i pekanami;
jogurt naturalny z gruszką i cynamonem
Ostatnio moje muffiny lubią jakoś mutować xd Jej, jak ja kocham takie uprażone pekany, genialne są *.*
Uczę się spontaniczności na nowo. Uczę się jak kochać, żyć.. cieszyć się tym co mam.
Ostatnio nawet mi to wychodzi.
Składniki:
55g mąki
40-50g jogurtu naturalnego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta sody oczyszczonej
cynamon, szczypta soli, aromat
coś do posłodzenia
jajko
1/2 małej gruszki(ok.40-50g) + mąka ziemniaczana do obtoczenie*
3-4 daktyle
pekany
Mąkę i wszystkie suche składniki przesiać. Jajko zmiksować z jogurtem. Dodać do mąki i wymieszać. Dodać pokrojoną w kostkę gruszkę i daktyle, przelać do foremki, posypać orzechami i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30min.
*dobrze by było gdyby była dość twarda
ale fajna taka zmutowana! :D
OdpowiedzUsuńMuffinowy monster :D Pekany są genialne same w sobie, a prażone to juz w ogóle bajka :)
OdpowiedzUsuńno ja właśnie pekanów nie miałam jeszcze okazji jeść, a generalnie kocha wszelkiego rodzaju orzechy, także muszę spróbować! muffina rzeczywiście zabawnie wyrosła :D
OdpowiedzUsuńgruszkowa musiała być pyszna :)
OdpowiedzUsuńhaha mutanty najlepsze :D
OdpowiedzUsuńtakie "zmutowane" mają swój urok :)
OdpowiedzUsuńMoje muffiny też zazwyczaj rosną dosyć zmutowane, zawsze coś 'wystaje' :D
OdpowiedzUsuńJakby się z reaktora wydostała ;) Niemniej wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPekany jakieś specjalne dla mnie nie są :P
Wyrosła jak szalona!
OdpowiedzUsuńŁał, wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńMoże i zmutowana ale jaka fajna!
OdpowiedzUsuńFenomenalna szalona :) !
OdpowiedzUsuńWygląda...ciekawie! :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ten twój dzisiejszy mutant. Takiego jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuń