poniedziałek, 12 maja 2014

621. Kochana mama...


Kukurydziane ricotta hotcakes z borówkami z miodem 


.... kupiła mi wczoraj borówki! Jezu żebyście widzieli moje szczęście, a potem rozkmina jak tu je by wykorzystać najlepiej i powiem wam, że trafiłam w dziesiątkę *.*
Takie grubiutkie te placki wyszły, uwielbiam je*.*

Niech ten tydzień się już skończy... 

9 komentarzy:

  1. Nie ma to jak takie prezenty od mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie kochana! I chyba tez bym miala problem- jak najlepiej wykorzystac takie dobro ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mamy wiedzą co dobre! :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny prezencik. Kto nie chciałby dostawać ich częściej? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wykorzystałaś je idealnie:)!

    OdpowiedzUsuń
  6. wysmienite placuszki <3 Mama wie co dobre <3

    OdpowiedzUsuń
  7. te kukurydziane wyjątkowo smaczne są :) a mama kochana to na pewno , moja też lubi mnie tak smacznie zaskakiwać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rodzice sa.tacy kochani ;3

    OdpowiedzUsuń