czwartek, 24 grudnia 2015

Scones na święta.


 Korzenne batatowe scones (pół)gryczane; 
z krem z tofu-daktyli-masła orzechowego-pomarańczy 

trochę powalczyłam z kremem,  bo wyszedł trochę za rzadki, bo jasne, że coś zmienić trzeba było.. to nie byłabym ja, ale jakoś wyszło :D

uwielbiam ten czas kiedy wszystko już zrobię w kuchni, kiedy mam chwilę wolnego, kiedy mogę usiąść i cieszyć się chwilą, by za chwilę znów wrócić do tego całego świątecznego zamieszania :)

ciasta w piekarniku, ale i tak uciekam, przy okazji pewnie też znikam, bo .. no bo święta ;)
aa, wam kochani życzę cudownych świąt, spokojnych, spędzonych z najbliższymi, w te kilka dni warto zapomnieć o wszelkich sporach i problemach, a w zamian mieć ogromnego banana na twarzy, pomimo, że w tym roku bardziej wiosna niż zima za oknem, choć trochę poczujcie ten klimat świąteczny, no i oczywiście wielu pyszności na stole.. i 5 razy większego żołądka! :D :) i pamiętajcie w święta bilans robi się ujemny :D





4 komentarze:

  1. ale apetyczne :)
    wesołych, spokojnych i smacznych świąt :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, jeszcze sobie sconesy upiekłaś? Pracowita jesteś, no no :) Piękne Ci wyszły! Ojej, ja też uwielbiam taki czas, ale.. w kuchni czeka mnie jeszcze dużo roboty, a dom do posprzątania.. ej, jakie urocze życzenia, aż miło czytać. Ja nie będę oryginalna - wszystkiego najlepszego na Święta <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten krem wydaje się być fantastyczny! Ja również życzę tobie wesołych, pełnych radości świąt :)

    http://platki-owsiane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem brzmi super i w ogóle całość to bajka <3
    Wesołych świąt, pełnych magicznych chwil :*

    OdpowiedzUsuń