z jogurtem naturalnym z mascarpone i malinami
*z bananem, mleczkiem kokosowym i daktylami
Na wiele rzeczy zabieram się zbyt długo, bo za bardzo lubię odkładać coś "na potem", czasami zbyt bardzo boję się zrobić ten "pierwszy krok", czasami jestem po prostu zbyt leniwa.
Ale, ostatnio chcę zmian... małych, dużych.. wszelkich. Nie odkładam na później, działam.
W kuchni też coraz to nowe rzeczy odkrywam, choćby to brownie które od dobrych kilku miesięcy chciałam zrobić, co prawa nie wyszło do końca jak chciałam, trochę się rozwala, ale wybaczam mu to i na pewno będę jeszcze z nim kombinować.
A teraz zostawiam was z kolejną masą zdjęć.
te lody urzekły mnie swoimi pastelowymi kolorami <3 p="">
3>
w Paryżu obowiązkowo bagietka być musiała, rwana przez każdego gdy pod wieżą siedzieliśmy, prawie jak w jakimś filmie bym powiedziała
(i jeszcze więcej lodów)
te ciasteczka oczarowały mnie swoim wyglądem
był też mrożony jogurt, pierwszy w moim życiu i powiem, że nie ostatni
a ostatniego dnia.....
moje marzenia się spełniły... znalazłam lody których wypatrywałam od pierwszego dnia, oczywiście musiałam je kupić, bo chyba bym bez nich z tego sklepu nie wyszła, problem był smak :O, ale w końcu padło na klasyczne, z masłem orzechowym
*z bananem, mleczkiem kokosowym i daktylami
Na wiele rzeczy zabieram się zbyt długo, bo za bardzo lubię odkładać coś "na potem", czasami zbyt bardzo boję się zrobić ten "pierwszy krok", czasami jestem po prostu zbyt leniwa.
Ale, ostatnio chcę zmian... małych, dużych.. wszelkich. Nie odkładam na później, działam.
W kuchni też coraz to nowe rzeczy odkrywam, choćby to brownie które od dobrych kilku miesięcy chciałam zrobić, co prawa nie wyszło do końca jak chciałam, trochę się rozwala, ale wybaczam mu to i na pewno będę jeszcze z nim kombinować.
A teraz zostawiam was z kolejną masą zdjęć.
te lody urzekły mnie swoimi pastelowymi kolorami <3 p="">
3>
w Paryżu obowiązkowo bagietka być musiała, rwana przez każdego gdy pod wieżą siedzieliśmy, prawie jak w jakimś filmie bym powiedziała
ta kawa była pyszna, szczególnie prosto z lodówki gdy na dworze +398 593stopni)
(i jeszcze więcej lodów)
te ciasteczka oczarowały mnie swoim wyglądem
był też mrożony jogurt, pierwszy w moim życiu i powiem, że nie ostatni
a ostatniego dnia.....
moje marzenia się spełniły... znalazłam lody których wypatrywałam od pierwszego dnia, oczywiście musiałam je kupić, bo chyba bym bez nich z tego sklepu nie wyszła, problem był smak :O, ale w końcu padło na klasyczne, z masłem orzechowym
a, potem było już tylko wspólne zasłodzenie.. masa śmiechów i wygłupów przy wydłubywaniu czekoladek, ale wszyscy stwierdzili jedno "to najlepsze lody jakie kiedykolwiek jedli"!!
Śniadanie jest wspaniałe *.* A na zdjęcia nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńOraaaany! Ile słodkości w tym Paryżu!
OdpowiedzUsuńWspaniałe śniadanie, a zdjęcia przepiękne :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia. widać, że wyjazd się udał (:
OdpowiedzUsuńoch, to brownie, od dawna za mną chodzi!
uwielbiam te lody - Ben&Jerry's są genialne! choć pewnie te wszystkie gałkowe były równie smaczne, bo wyglądają też tak apetycznie :) bardzo fajne migawki! a śniadanie oczywiście pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ogromny apetyt nie tylko tym brownie, które właśnie dziś zamierzam robić, ale tymi wszystkimi smacznościami z Paryża, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTrzeba było napisać, ze to będzie foodporn! Nie można oglądać na głodnego!
OdpowiedzUsuńJaglane brownie uwielbiam, muszę je zrobić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńA co do Twojego wyjazdu - po zdjęciach stwierdzam, że co jak co, ale pysznie musiało być :D
Ojej, to ciasto wygląda genialnie! :D
OdpowiedzUsuńA zdjęcie z wycieczki świetne. Ja cały czas czekam aż sprobuje tych pysznych lodów!
zmiany są w życiu potrzebne. mam nadzieję, że wyjdą Tobie na dobre :*
OdpowiedzUsuńa zdjęcia piękne, naprawdę!
Cudne zdjęcia, ile pyszności, raj raj raj - kocham lody :) Śniadanie równie cudne, można prosić o przepis? :) Niestety jeszcze jedna rzecz - przez czcionkę trudno cokolwiek odczytać :(
OdpowiedzUsuńJak ja lubię migawki z wyjazdów! :)
OdpowiedzUsuńzachwycasz tymi zdjeciami tym sniadanie <3 !
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na taki wypiek :)
OdpowiedzUsuńświetne migawki ;)
OdpowiedzUsuńŚwinka Peppa mnie urzekła ;D
OdpowiedzUsuń