Kokosowa jaglanka* zapiekana pod czekoladową, budyniową kołderką; truskawki
*z dodatkiem domowego mleczka kokosowego
Kompletnie nie fotograficzne, ale, ta skorupka budyniu na wierzchu, pod którym znajduje się ten płynny *.*
Dzisiaj robię sobie rest day, bez szkoły, nauki, obowiązków. Szkoda tylko, że znów pada.
*z dodatkiem domowego mleczka kokosowego
Kompletnie nie fotograficzne, ale, ta skorupka budyniu na wierzchu, pod którym znajduje się ten płynny *.*
Dzisiaj robię sobie rest day, bez szkoły, nauki, obowiązków. Szkoda tylko, że znów pada.
Tak to opisałaś, ze oż sie głodna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńJa też... <3
UsuńRest day, to lubię! ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanko może niefotogeniczne, ale na pewno pyszne!
Ja też dzisiaj nie poszłam do szkoły, piona! :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to płynne wnętrze o którym piszesz :D
a tam niefotogeniczne - wcale nie musi wyglądać idealnie by tak właśnie smakować ;) a tego jestem pewna, że były pyszne! :)
OdpowiedzUsuń*było
UsuńJak cudownie opisane <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się określenie budyniowa kołderka :)
OdpowiedzUsuńWłasnie mnie natchnelas do upieczenia samego budyniu!
OdpowiedzUsuń