piątek, 7 lutego 2014

530. Naturalnie słodki krem jaglany.

daktylowy krem jaglany ze smażoną gruszką i ricottą


Na początku wyszedł mi trochę za rzadki, ale trochę kaszy, mąki i go odratowałam. Robienie go wieczorem też nie było dobrą opcją, bo powstrzymanie się, aby skończyć tylko na oblizaniu łyżki było nie lada wyczynem xd

Składniki:
70g kaszy jaglanej
ok.1/3 szklanki mleka
szklanka wody + do konsystencji
6 daktyli (ok.40g) 
sól, cynamon
ew. mąką ziemniaczana*


Kasze podprażamy na suchej patelni wlewamy wodę, solimy, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu, do wchłonięcia wody.
W tym czasie daktyle kroimy na mniejsze części i dusimy w małej ilości wody pod przykryciem, aż zmiękną a następnie robimy z nich papkę widelcem/łyżką.
Gdy kasza wchłonie wodę zalewamy ją mlekiem i znów przykrywamy. Jeżeli kasza jest jeszcze twardawa to dolewamy jeszcze wody/mleka. Dodajmy "papkę" daktylową i miksujemy na krem/ lub częściowo.
Zagotowujemy i dolewamy płynów jeżeli trzeba.

* jeżeli przesadzicie z płynami i krem wyjdzie wam za rzadki

10 komentarzy:

  1. mam tak samo z tym robieniem śniadań wieczorem.. ciężko wytrzymać do rana. :D a przy takim kremie to już w ogóle powstrzymanie się graniczyłoby z cudem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie też zawsze przygotowywanie jedzenia ,,na jutro" kończy się jego znacznym ubytkiem ;) a kremy jaglane z daktylami? tak, chętnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zawsze 1/3 znika w tajemniczych okolicznościach .. :D

      Usuń
    2. Skąd ja to znam....? :)

      Usuń
  3. Pyszny pomysł , uwielbiam te kaszę :) !

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie lepkie kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Głupio przyznać, ale nigdy nie jadłam daktyli. Za to krem jaglany uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też by mi było ciężko przed nie zjedzeniem takiego kremu wieczorem. Wygląda obłędnie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kremy jaglane są pyszne! :D

    OdpowiedzUsuń