środa, 26 czerwca 2013

323.

„Wiek to okropny złodziej.Kiedy zaczynasz rozumieć, na czym polega życie,ono ścina cię z nóg i przygarbia ci plecy.”

 owsiane jabłkowe* kluski kładzione na mleku z borówkami i truskawkami


* ze zmielonymi płatkami owsianymi


Myślałam już, że powstanie jedna wielka papka, ale jakoś się udało i tylko wyszło :P



Nie jest idealnie i nigdy nie będzie. Życie nie musi być albo białe, albo czarne, przecież pomiędzy tym istnieje jeszcze tyle odcieni szarości. Złe chwile są, po to byśmy mogli czerpać radość z tych szczęśliwych.
Zerkam na chwilę w przeszłość i widzę zmiany. Kiedyś po takim poranku jak wczoraj, załamałabym się, nie chciała jeść, najlepiej ukryłabym się pod kocem płacząc do poduszki i wyzywała siebie od najgorszych.
Ale tak by było kiedyś... teraz? Idę do kuchni robię sobie normalne śniadanie, potem normalne II śniadanie, obiad, kolacje, a pomiędzy tym zjadam z kilo truskawek... wychodzę do ludzi i naprawdę się śmieje, chce do nich wyjść, bo przy nich choć trochę zapominam.Chce się śmiać, nie chce tracić tych chwil. One nigdy nie wrócą, Nie będzie już nigdy takiego wtorku, już nigdy nie skończę gimnazjum, to jest teraz, nie będę mogła tego powtórzyć. Nie chcę potem tego żałować, chcę mieć o czym opowiadać swoim dzieciom i wnukom, nie chce im powiedzieć, że siedziałam w pokoju i się nad sobą użalałam, nie o to chodzi w tym życiu. Chodzi o to aby żyć, aby być szczęśliwym. Aby móc cieszyć się nawet z takich głupich rzeczy jak deszcz na twarzy i telefon od przyjaciółki...

14 komentarzy:

  1. Interesujeace polaczenie ;)

    Jaestes bardzo madra dziewczyna, nawet nie wiem co powiedziec. Moze nie do konca wiem co czujesz, bo kazda historia jest inna, ale wiem jak ciezko dojsc do tego, do czego ty sie zblizasz. Oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak ma być! choroba zabiera wszystko, ale gdy się to odzyskuje... to cudowne uczucie! ;)

    a kluski w końcu muszę zrobić! muszę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  3. dasz radę, trzymam kciuki za to, żebyś sobie poradziła z różnymi negatywnymi myślami :*

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie kluseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też muszę sobie zapodać takie kluchy :) Idealne na taką pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba tylko tych jabłkowych jeszcze nie robiłam:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Boję się, że mi nie wyjdą te kluski.. Nie dowiem się, jeśli nie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczywiście się dzisiaj zgrałyśmy :D z tą różnicą, że u mnie bez jajka :D nigdy nie jadłam ich z dodatkowymi owocami - muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś robiłam kładzione ze zmielonych płatków, ale wyszedł bardziej pudding :D

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie jest tak idealnie, kolorowo - niestety ...
    kluseczki robię dziś i ja, są pycha !

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam czytać twoje wpisy, zawsze sprawiają że jest mi jakoś tak 'lepiej'. Dziękuję:*

    OdpowiedzUsuń
  12. walczysz! i dobrze! :) cieszę się, ze dajesz sobie coraz bardziej radę.
    a te kluski, co za mniam! muszę w końcu sobie zaserwować właśne kluseczki, bo jeszcze nigdy ich nie robiłam. owsiane - pewnie będę moimi najlepszymi... taki tam owsiankożarłok ze mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kluchy to jedne z najlepszych śniadań :D
    mądrze piszesz, bardzo mądrze...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń